Prezydentura Andrzeja Sitnika nie była udana. Zapewne historia oceni ją jako jedną z najgorszych po 1989 roku. To fakt, że trafił na trudne czasy (covid, wojna na Ukrainie), ale pomimo zasłyszanego niegdyś sloganu nie okazał się "dobrym prezydentem na trudne czasy". W jego głowie to jednak nie pandemia i konflikt zbrojny były największym problemem, ale zły PiS. Sitnik jest uczulony na tę partię i wini ją za wszelkie niepowodzenia.
Oczywiście, ma do tego prawo. Co prawda dyskurs polityczny my-oni, PO-PiS, ma rację bytu (bo przecież nie sens) na poziomie centralnym. Choć obie partie mają jednakowe korzenie to budowa elektoratu przez pokazywanie różnic należy do najłatwiejszych. Na poziomie samorządowym konflikt my-oni nie powinien być jednak tak odczuwalny. A jest. Jeden z byłych radnych, nawrócony nagle na wspieranie Sitnika, posługiwał się nawet populistycznym zwrotem "wszyscy do wyborów, bo nas przegłosują". Ci źli oni to też siedlczanie, ale o tym wyraźnie zapomniano w kampanijnym szale.
Czy prezydentura Tomasza Hapunowicza będzie lepsza? Na pewno będzie inna. Doświadczeń wyniesionych z pracy w samorządzie (który jest specyficzny) oraz zarządzania jedną z największych firm w regionie nie sposób przecenić. Kandydat na prezydenta Siedlec startuje pod hasłem "Zgoda i Rozwój", aby pokazać różnicę względem Sitnika. Jeżeli chodzi o poparcie to ma już większość w Radzie Miasta, może liczyć na wsparcie Powiatu Siedleckiego, Gminy Siedlce.
- Ale przecież Sitnik jest gwarantem pieniędzy z centrali - można gdzieniegdzie usłyszeć.
Obietnica z plakatów o byciu gwarantem setek milionów złotych jest z pogranicza prawa. Sitnik nie ma żadnej umowy z polskim rządem. Otrzymał poparcie od posłów Koalicji Obywatelskiej, tych samych, którzy wszem i wobec obiecywali, że programy ministerialne będą na uczciwych zasadach. To jak wreszcie będzie? Sitnika poparł też Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy zapewne nie wymieniłby nazw pięciu ulic w Siedlcach, ale ma pojęcie o tym, kto byłby najlepszym gospodarzem Siedlec. Warto też dodać, że niektórych kandydatów KO Trzaskowski wsparł osobiście, a dla Sitnika poświęcił 43 sekundy, bo tyle trwał filmik.
21 kwietnia wszystko będzie jasne. Pozostaje jedynie nadzieja, że niezależnie od wyników prezydent będzie pracował dla wszystkich siedlczan, a nie tylko na siebie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.