Dariusz Stopa: Współpraca z ludźmi daje mi radość

Na czym skupia się praca delegatury Urzędu Marszałkowskiego w Siedlcach?

Delegatura wykonuje wiele zadań poszczególnych departamentów Urzędu Marszałkowskiego w Warszawie. Można powiedzieć, że jest takim wyciągniętym ramieniem w terenie. Jest to wyjście w kierunku mieszkańców i lokalnych samorządów, aby nie musieli ze wszystkimi sprawami jeździć do stolicy. Zasięg działania naszej delegatury obejmuje miasto Siedlce oraz powiaty: siedlecki, łosicki, sokołowski, węgrowski i garwoliński. Nasi pracownicy zajmują się m.in. szacowaniem szkód wyrządzone przez zwierzęta łowne objęte całoroczną ochroną w uprawach np. łosie, wydajemy decyzje dotyczące wycinki drzew w pasie drogowym siedleckich ulic i jednostek organizacyjnych miasta Siedlce, kontrolujemy nasadzenia zastępcze (w zamian za zgodę na wycinkę drzew miasto musi posadzić sadzonki drzew w innych miejscach). Kontrolujemy także oznakowanie dróg wojewódzkich, przeprowadzamy kontrole przedsiębiorców pod względem ochrony środowiska. Współpracujemy z jednostkami organizacyjnymi należącymi do Samorządu Województwa Mazowieckiego. Udzielamy również wsparcia merytorycznego dla organizacji pozarządowych w pozyskiwaniu środków. Wykonujemy również szereg innych zadań. Koordynujemy również program transgraniczny Interreg Next 2021-2027 Polska – Ukraina, dzięki któremu samorządy, ich jednostki organizacyjne oraz organizacje pozarządowe ze wschodniego Mazowsza mogą pozyskiwać dodatkowe środki z budżetu Unii Europejskiej. Można również w delegaturze złożyć wszelkie pisma adresowane do Marszałka i naszego urzędu w Warszawie.

W pracy dyrektora niezwykle ważny jest kontakt z ludźmi. Czy otwartość na współpracę jest kluczem do skutecznego działania na rzecz mieszkańców wschodniego Mazowsza?

Dyrektor delegatury reprezentuje Marszałka Województwa w terenie. Dzięki temu rzeczywiście mam kontakt z wieloma osobami, reprezentującymi różne środowiska. Muszę przyznać, że ta praca sprawia mi dużą radość, bo lubię kontakt z ludźmi. Siedzenie za biurkiem nie daje mi tyle satysfakcji, co praca w terenie. Oczywiście pracę administracyjną też trzeba wykonać. Staram się być otwarty i dzielić się swoją wiedzą i informacjami o różnych możliwościach dofinansowania, które oferuje Samorząd Województwa Mazowieckiego czy Unia Europejska. Każde środki finansowe pozyskane przez samorządy, ochotnicze straże pożarne, koła gospodyń wiejskich czy inne podmioty z naszego terenu sprawiają, że nasze miejscowości są bardziej atrakcyjne, poprawiają standard życia, ale również podnoszą bezpieczeństwo naszych mieszkańców i ich aktywizują. Fenomenem dla mnie są koła gospodyń, które na przestrzeni kilku lat bardzo się rozwinęły i dzięki nim jak również strażakom wiele zaczęło się dziać na naszym terenie. To daje mi dużą satysfakcję, że jakąś cząstkę dałem od siebie i dodaje sił, żeby dalej działać, choć czasami i mnie dopada zmęczenie. Na szczęście trwa ono krótko.

Dosyć regularnie odbywają się spotkania z tradycyjnymi już czekami, które trafiają praktycznie do każdej z gmin. Czy więc gminy z powiatu siedleckiego można już określić mianem specjalistów w kontekście starania się o środki?

Rzeczywiście co pewien czas odbywają się spotkania, na których członkowie zarządu Województwa Mazowieckiego w osobach pań Ewy Orzełowskiej i Elżbiety Lanc podpisują z naszymi beneficjentami umowy na dofinansowanie z różnych instrumentów wsparcia. Same czeki są tylko dodatkiem. Nie ma czeków bez pokrycia. Tych umów jest tak dużo, ponieważ Samorząd Województwa Mazowieckiego tworzy coraz więcej programów wsparcia na które ogłaszane są nabory. Programy skierowane są nie tylko do samorządów gminnych i powiatowych ale również do strażaków, kół gospodyń, stowarzyszeń, spółek wodnych, działkowców. Bardzo aktywne w pozyskiwaniu środków zewnętrznych jest większość gmin z naszego regionu, nie tylko z powiatu siedleckiego. Trzeba jednak podkreślić, że niektóre gminy dominują w pisaniu wniosków.

Czy dla mieszkańców Siedlec i okolic wybory samorządowe mogą być ważniejsze niż parlamentarne?

Trudno powiedzieć, czy są ważniejsze. Na pewno są inne. Wybory parlamentarne decydują jaka wizja państwa będzie realizowana, w którą stronę jako państwo będziemy podążali. Dotyczą zagadnień, które mają wpływ na cały kraj i wszystkich obywateli. Wybory samorządowy są bardziej bliższe nam, bo poruszane są sprawy, które dotyczą naszych miejscowości, gmin, powiatów czy województwa. Budzą też większe zaangażowanie społeczne. Jest więcej osób kandydujących na różne funkcje, a to wpływa na większą aktywność kandydatów. Startują nasi bliscy, znajomi co wpływa na większe zainteresowanie ludzi. Dla mnie ważne jest jednak to, by prowadzić kampanię w sposób czysty i merytoryczny, bez obrzucania się przysłowiowym błotem. Przecież wybory się skończą i trzeba będzie ze sobą żyć i współpracować. Zachęcam wszystkich do pójścia na wybory.