Wiele osób zastanawia się, czym zaskoczy nas 2025 rok. My wiemy, że podwyżkami i to no kilku płaszczyznach. Będzie drożej m.in. w sklepach, więcej zapłacimy za niektóre media, a także opiekę nad dziećmi.
Trend, który się nie zatrzyma. Ten produkt już jest drogi, a będzie... droższy
Zacznijmy od produktu, który w ostatnich tygodniach widocznie podrożał i stał się niemal towarem luksusowym, a jak zapowiadają eksperci, to nie koniec. Chodzi oczywiście o masło. Dziś za 200 gramową kostkę tego produktu płacimy ok. 8, 9, a nawet 10 złotych – w grudniu średnia cena masła wyniosła 9,11 zł. Jeszcze w wakacje w supermarketach mogliśmy kupić je za ok. 4,5 zł. Dziś nawet w dużych, znanych sieciach, kupując masło, musimy głębiej sięgnąć do kieszeni. Trzeba również zauważyć, że coraz rzadziej sklepy sprzedają je w promocyjnych cenach.
Analitycy z UCE RESEARCH potwierdzają, że na sklepowych półkach można ten produkt spotkać nawet w cenie 10 zł za kostkę. Ich zdaniem realne jest, że już w pierwszej połowie 2025 roku taka cena będzie obowiązywać w większości sklepów.
Dr Krzysztof Łuczak z Grupy BLIX, współautor raportu, tłumaczy, że ta sytuacja ma związek z mniejszą podażą mleka. – Mniejsza podaż na rynku staje się silnym impulsem do wzrostu cen masła, który obserwujemy obecnie – tłumaczy.
Palisz papierosy? To rzuć albo szykuj się na duże wydatki
Nowy rok nie oszczędzi również palaczy, ponieważ w 2025 wzrosną stawki akcyzy na papierosy, wyroby tytoniowe i tzw. wyroby nowatorskie (podgrzewane wyroby tytoniowe) oraz płyn do papierosów elektronicznych.
W ten sposób decydenci chcą zmotywować palaczy do zmiany nawyków. – Nowe stawki akcyzy mają przede wszystkim ograniczyć konsumpcję wyrobów tytoniowych i ich substytutów, szczególnie przez osoby nieletnie. Z badań CBOS wynika, że 30 proc. uczniów w wieku 15-19 lat regularnie pali e-papierosy, a 60 proc. co najmniej raz ich próbowało. Wyższe stawki podatku pomogą zmniejszyć liczbę palących wśród młodzieży i tym samym zadbać o zdrowie młodych osób – tłumaczy Ministerstwo Finansów.
Już wiadomo, jak konkretnie zmienią się ceny. Stawka akcyzy na papierosy w 2025 r. wynosić będzie 345 zł/1000 szt. (obecnie jest 276 zł/1000 szt.), czyli więcej o 25 proc. Stawka akcyzy na tytoń do palenia w 2025 r. wynosić będzie 260,14 zł/kg (teraz 188,51 zł/kg), czyli więcej o 38 proc. Najwięcej wzrośnie akcyza za płyn do papierosów elektronicznych, bo aż o 75 procent. Wynosić będzie 0,96 zł/ml (teraz 0,55 zł/ml).
I tak, od 2025 roku za paczkę papierosów palacze zapłacą przeszło 20 zł, za tytoń ok. 50 zł (za 50 gr), a za płyn w papierosie elektronicznym 23 zł (za 2 ml).
Podwyżki wejdą w życie 1 marca 2025 roku.
Więcej za media i podatki. O tym jednak zadecydują samorządy
Jeżeli chodzi o podwyżki opłat za media, to w wielu kwestiach decyzję podejmują samorządy. Nie ma się jednak co łudzić, że będą one dokładać z własnej kieszeni do naszych rachunków, np. za wodę, czy wywóz śmieci. Możemy się więc spodziewać, że opłaty te wzrosną.
Część miast opłaty za odbiór śmieci podniosła już w październiku (Słupca czy Radom). Inne czekają do nowego roku. Już wiadomo, że od 1 stycznia drożej zapłacą mieszkańcy Włocławka (34 zł od jednego mieszkańca zamieszkującego daną nieruchomość, wzrost o 9 zł), w gminie Janów Lubelski (na terenie miejskim wyniosą za osobę 36 zł miesięcznie, natomiast na terenie wiejskim 32,5 zł, wzrost o 6 zł), czy też w Łęcznej (miesięczny koszt za wywóz segregowanych śmieci wynosić będzie 27 złotych od osoby, więcej o 7 zł).
Samorządy będą mogły również podnieść kwotę podatku od nieruchomości, ponieważ Ministerstwo Finansów podwyższyło maksymalne stawki na 2025 rok o 2,7 proc. w stosunku do roku 2024. Dla przykładu, maksymalna stawka od budynków lub ich części:
a) w przypadku budynków mieszkalnych wynosić może 1,19 zł od 1 mkw powierzchni użytkowej,
b) w przypadku budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej: 34,00 zł od 1 mkw powierzchni użytkowej.
Dodatkowo możemy się spodziewać (chyba że rząd przedłuży osłony) wzrostu rachunków za media, o których nie decydują samorządy. Mowa m.in. o gazie i prądzie. Co prawda do końca września 2025 roku poziom maksymalnej ceny energii elektrycznej ustalono na kwotę 500 zł za MWh netto dla gospodarstw domowych, jednak nie ma żadnej pewności, że rząd po raz kolejny przedłuży zamrożenie cen.
Co do gazu, to jak przypomina PGNiG, od dnia 1 lipca 2024 r. do 30 czerwca 2025 r., w rozliczeniach należności z odbiorcami objętymi ochroną taryfową, stosuje cenę 239,65 zł/MWh. Uprawnieni do ochrony są m.in. gospodarstwa domowe, wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe.
Dodajmy, że mimo wspomnianych osłon, wiele rodzin alarmuje, że w ostatnich miesiącach ich faktury za ogrzewanie gazowe oraz prąd znacznie wzrosły.
Ceny na stacjach benzynowych. Tanio już było
Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku ropy naftowej, paliw, gazu ziemnego i energii oraz bezpieczeństwa energetycznego, tłumaczy w rozmowie z naszym portalem, że przewidywanie, o ile – i czy w ogóle – wzrośnie cena na stacjach paliw, przypomina wróżenie z fusów.
Oczywiście można powiedzieć, że cena pali wzrośnie, czy zmaleje o kilka groszy, ale to są wahania rzędu dosłownie kilku promili. Te ceny są nieprzewidywalne, bo one zależą od kilku równie nieprzewidywalnych czynników, czyli ceny ropy, marż rafineryjnych i kursu walutowego. Do tego dochodzą cztery podatki, które są najbardziej stabilnym elementem w tej układance
– tłumaczy Andrzej Szczęśniak.
Nie można jednak pominąć faktu, że w kolejnym roku stawka opłaty paliwowej wzrośnie o ponad 3 proc. Dodajmy, że wchodzi ona w skład ceny, jaką później płacimy za litr paliwa na stacjach. Kierowcy nie mają się więc co łudzić – za jazdę samochodem przyjdzie im w 2025 roku zapłacić więcej.
Bartosz Kwiatkowski, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Gazu Płynnego przyznał również na łamach portalu Farmer, że w 2025 roku zdrożeje Autogaz (LPG), ale nadal będzie o połowę tańszy od benzyny. Nie podał jednak, jakich podwyżek można się spodziewać.
To jeszcze warto wpisać na listę z nagłówkiem: podwyżki
Od 1 stycznia wzrośnie również kara za brak OC. Jak przypomina Andrzej Andrejańczyk z Asesorii Ubezpieczeni, jest ona zależna od najniższej krajowej pensji, a ta będzie wynosić 4666 zł brutto – czyli 3510,92 zł netto, czyli „na rękę”.
W przypadku samochodów osobowych kara za brak ważnego OC wynosi 200 proc. minimalnego wynagrodzenia, a w przypadku motocykli: 1/3 minimalnej pensji. Najwięcej mogą zapłacić właściciele pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej wyższej niż 3,5 tony, ciągników i autobusów, bo aż trzykrotność minimalnej płacy
– wylicza ubezpieczyciel.
Dodatkowo, w grudniu rodzice przedszkolaków dowiedzieli się, że wzrośnie czesne w niektórych placówkach niepublicznych. Więcej będzie trzeba również zapłacić za wyżywienie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.