W trakcie wykonywania czynności służbowych na jednym z siedleckich osiedli policjant zauważył, że z okna mieszkania na parterze wydobywają się kłęby dymu. Natychmiast wbiegł do budynku. Mieszkanie było zamknięte. Po chwili drzwi otworzyła starsza kobieta. Wyglądała na mocno zdezorientowaną. Policjant wszedł do mieszkania i stwierdził, że na płycie kuchenki stoi spalony już garnek, z którego wydobywa się gryzący w oczy dym.
PRZECZYTAJ TAKŻE ARTYKUŁ Młody duchowny pobity na śmierć w miejskim parku
- Dzielnicowy otworzył okno i wyrzucił garnek na trawnik. Następnie wywietrzył całe mieszkanie oraz wezwał karetkę pogotowia ratunkowego. Starsza kobieta została zabrana do szpitala. Miała trudności z oddychaniem. Prawdopodobnie zasnęła zapominając o gotującej się potrawie - mówi nadkom. Agnieszka Świerczewska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.