reklama

Sałański: Powalczyć o coś więcej

Opublikowano:
Autor:

Sałański: Powalczyć o coś więcej - Zdjęcie główne

Przemysław Sałański od lutego pracuje jako II trener Pogoni Siedlce

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPrzemysław Sałański od lutego jest asystentem Bartosza Tarachulskiego. W krótkiej rozmowie przedstawiamy dotychczasowy dorobek bialczanina oraz rozmawiamy na temat zbliżających się meczów.

ROZMOWA Z PRZEMYSŁAWEM SAŁAŃSKIM, II TRENEREM POGONI SIEDLCE

 

Wspólnie podejmujemy decyzje

 

Adam Winiarczyk: Jak trafił Pan do Pogoni i jak dotychczas przebiegała pańska praca trenerska?

Przemysław Sałański, II trener Pogoni Siedlce: Rozpocząłem pracę w 2003 roku w grupach młodzieżowych Orlika-2 Biała Podlaska. Od 2006 pracowałem w UKS TOP54, a następnie w Akademii Piłkarskiej TOP54 Biała Podlaska. Pracowałem tam blisko 10 lat. W międzyczasie byłem trenerem reprezentacji województwa lubelskiego w rocznikach 1995, 98, 2001 i 2002. Regionalne kadry prowadziłem sześć lat. Byłem także koordynatorem Licealnego Ośrodka Sportowego Szkolenia Młodzieży w Białej Podlaskiej w latach 2015-2018. Od 2016 roku pracowałem w Podlasiu Biała Podlaska - najpierw jako asystent w IV lidze, następnie przez dwa sezony szczebel wyżej. Przez nieco ponad rok prowadziłem drużynę samodzielnie w III lidze. Po piątej kolejce sezonu 2019/2020 złożyłem rezygnację. Następnie miałem blisko półroczną przerwę, od września do lutego. Zaproponowano mi pracę asystenta w drugoliowej Pogoni, szybko doszliśmy do porozumienia. 

 

Zauważyłem, że Bartosz Tarachulski traktuje pana po partnersku, konsultujecie decyzje. 

Współpraca układa nam się bardzo dobrze. Jestem bardzo ambitną osobą, chcącą się uczyć. Od Bartosza Tarachulskiego mogę czerpać. Nasza praca jest partnerska, trener często konsultuje ze mną decyzje. Wcale nie czuję się jako asystent tylko od rozkładania i składania grzybków, przygotowywania treningów. Taka praca też byłaby oczywiście cenna, bo to w końcu wysoki szczebel. Główny szkoleniowiec podejmujee decyzje, ale wsłuchuje się w głos mój, czy trenera bramkarzy. Od czasu do czasu zdarza się, że trener asystent ma rolę głównie w rozgrzewce, czy przygotowania treningu. Nasza kooperacja jest na wysokim poziomie, wspólną wizją i wspólnymi decyzjami wpływamy na zespół. To daje mi dużo doświadczenia. Pracuje nam się świetnie i liczymy, że wyniki w Siedlcach będą jak najlepsze tak długo, jak będziemy współpracowali.

 

Jako trener Podlasia Biała Podlaska, wierzył pan w swoich podopiecznych. Czy któryś z nich może trafić do Pogoni?

Na pewno mam swoje przemyślenia, ale nie chciałbym czegokolwiek mówić, bo sezon nadal trwa i nie będę wypowiadał się na temat wzmocnień. Kilku zawodników jest w stanie rywalizować na poziomie wyższym niż III liga. I kto wie, być może zaprosimy kogoś na testy i damy szansę zaprezentowania się na tle drugoligowców.

 

Obecnie dość często gracie co trzy dni. Czy jest wtedy możliwość trenowania, czy skupiacie się jedynie na rozruchach przed- i pomeczowych?

W mikrocyklu tygodniowym pracujemy standardowo, jak to bywa w trakcie sezonu. Grając w soboty i środy, na tym etapie rozgrywek jest jedynie regeneracja, rozruch, przygotowanie meczowe w postaci małego objętościowo treningu. 

 

Pogoń wygląda dobrze fizycznie, strzelając dużo goli w końcówkach. Bazujecie na przygotowaniu z zimy, pracy w okresie kwarantanny, czy na tym, co udało wypracować się w maju?

Wszystkiego po trochu. Od marca zwodnicy realizowali rozpiski pod zdalnym okiem trenera przygotowania motorycznego. Ważny był też czas kilku tygodni, spędzony wspólnie, przed powrotem do gry. Wtedy nie skupialiśmy się tylko na podtrzymaniu tego, co było wcześniej wypracowane, ale i skoncentrowaliśmy się na zbudowaniu formy. Jeden z mikrocykli był mocniejszy, typowo budujący. To przynosi efekty, dobrze wytrzymujemy trudy meczów. Nie skupiamy się na tym, by zakończyć grę po 60-70 minutach, a przez pełne 90 pracujemy na to, by wynik końcowy był satysfakcjonujący. Cieszymy się z uzbierania tylu punktów. Nie możemy być jednak pewni utrzymania, dlatego musimy sobie je jak najszybciej zapewnić. Jeśli pojawi się szansa na to, by powalczyć o coś więcej, to na pewno podejmiemy rękawicę. 

 

Pogoń niejako decyduje o walce o awans, mierząc się w końcówce z trzema najlepszymi zespołami w stawce. Może być jednak tak, że ogra trzech potentatów i niejako nic w tej batalii nie zmieni. Wygraliście już z Widzewem i Górnikiem, przed Wami mecz z GKS-em.

Zrobimy wszystko, by nie ujawnić sprawy GKS-owi. Wygrywając, zapewniamy sobie ligowy byt. To dla nas najważniejsze, a to, czy namieszamy pod kątem bezpośredniego awansu? Tym się nie przejmujemy, nie bierzemy tego do siebie. Patrzymy na to, byśmy w środę mogli być pewni, że nie spadniemy.

 

Potencjał GKS-u odpowiada jego pozycji w tabeli, wydaje się, że po Górniku i Widzewie, to najsilniejszy zespół w stawce. Ale nie brak im słabszych punktów.

Na pewno tak. Jesteśmy w trakcie analizy gry katowiczan, oglądaliśmy wczorajsze spotkanie z Widzewem. Obserwuję też poprzednie potyczki Gieksy, przygotowuję analizę. Są punkty, w których można ich „ugryźć", będziemy starali się to zrobić. Patrzyli będziemy jednak głównie na to, by po naszej stronie nie spadł względem dwóch poprzednich zwycięstw z Widzewem i Górnikiem.

 

Końcówka sezonu zapowiada się niezwykle ciężko. Przed Wami wyjazdy do Częstochowy i Stalowej Woli. Nie lepiej jechać tam pewnym utrzymania?

Jeśli wygralibyśmy w środę, na te dwa wojaże udawalibyśmy się, grając o coś. Pojedziemy tam po to, żeby walczyć z najsilniejszymi obecnie ekipami w stawce. W tabeli za rok 2020, Skra ma 23 punkty, a my i Stal po 21. Być może pojedziemy więc do Częstochowej i Stalowej Woli jako do najlepszych ekip od czasów przerwy zimowej. Pięć ostatnich spotkań to dla nas gry z samymi mocnymi rywalami, ale z każdego będziemy chcieli wywozić jak najkorzystniejszy rezultat. A czy da to coś więcej niż tylko utrzymanie, to zobaczymy. Nikt z nas się nie podpala, nie buja w obłokach. Nic to nie zmieni w naszej pracy. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE