Niespodziewanego gościa na gnieździe w Trzcińcu dostrzegli mieszkańcy. Wiadomość o boćku dotarła do członków Grupy EkoLogicznej, którzy udali się na miejsce, aby sprawdzić stan jego zdrowia.
CZYTAJ WIĘCEJ Henryk Brodowski: Nie mamy powodów do narzekań
- Bocian nie wykazuje żadnych oznak chorobowych czy urazów mechanicznych. W takich okolicznościach nie należy próbować chwytać ptaka. Prawdopodobną przyczyną pozostania boćka na zimę była niedyspozycja (uraz, choroba) która spowodowała, że w okresie odlotów nie podjął wędrówki - czytamy na fanpage'u Grupy EkoLogicznej.
Aktywiści informują, że w takich przypadkach nie należy łapać ptaka, a interweniować dopiero, kiedy nie będzie radził sobie z trudnymi warunkami.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.