Henryk Brodowski: Nie mamy powodów do narzekań

Jak wyglądają prace nad przyszłorocznym budżetem?

Gmina Siedlce jak co roku składa projekt budżetu. Obecnie zamykamy 2022 rok, natomiast plan wydatków i dochodów w nadchodzącym roku został już przekazany do radnych i izby obrachunkowej. Po opinii tego organu będziemy mogli mówić o projekcie gotowym do procedowania. 8 grudnia mamy jeszcze spotkanie z komisjami rady gminy Siedlce, które będą oceniały projekt budżetu.

Kiedy budżet zostanie zatwierdzony?

29 grudnia. Chcemy zrobić to dosyć późno, ponieważ naszym celem jest pozamykanie jak największej liczby spraw z budżetu na 2022 rok.

Jaki to był rok dla gminy Siedlce?

Wykonanie budżetu z 2022 roku będzie oscylować w okolicach 98-99%. Pod względem inwestycyjnym nie mamy powodów do narzekań. Otrzymaliśmy dużo środków z zewnątrz, z Polskiego Ładu, od marszałka województwa mazowieckiego. Praktycznie wszystkie założone przez nas inwestycje zostały wykonane. Na 2023 rok zostało m.in. dokończenie budowy hali oświatowej przy Zespole Oświatowym w Strzale, dokończenie remontu dworu w Ostrówku i budowa biblioteki w Stoku Lackim. Te inwestycje kosztujące łącznie 22 miliony złotych zostaną ukończone do 30 czerwca 2023 roku.

Jak zmienił się budżet od objęcia przez pana urzędu wójta do dzisiaj?

W 2014 roku budżet gminy Siedlce wynosił około 44 miliony złotych. W przyszłym zamknie się w granicach 144-145 milionów złotych. Budżet zwiększył się więc o około 100 milionów złotych.

Czy wszechobecna drożyzna odbiła się na życiu gminy?

Przetargi w 2022 roku były droższe o około 30-40% niż rok wcześniej. Taka jest sytuacja i musimy sobie z nią radzić. Rozumiem firmy startujące w przetargach, które nie mogą sobie pozwolić na dokładanie do interesu, ponieważ to mogłoby doprowadzić ich do bankructwa.

CZYTAJ WIĘCEJ Siedlczanie oddali hołd marszałkowi Piłsudskiemu

Z czym będzie kojarzył się panu 2022 rok?

Z rozwojem Armii Żelków. Na potrzeby klubu przekazaliśmy boisko w Chodowie z nawodnieniem i szatniami. W 2023 roku współpraca między gminą a Armią będzie równie owocna. Cieszę się, że klub z Żelkowa zaczynał od zera, a przezimuje na fotelu lidera Klasy B. Dodatkowym powodem do zadowolenia jest to, że barwy Armii reprezentuje radny gminny Albert Gochnio. Liczę się z tym, że po awansie do wyższych klas rozgrywkowych klub będzie potrzebował większych środków finansowych. To jednak się opłaca.

Marzeniem Armii jest gra u siebie, a nie w Chodowie.

Szukamy terenu pod boisko w Żelkowie-Kolonii. Gdyby mieszkaniec tej miejscowości chciałby odsprzedać teren odpowiedniej wielkości, to gmina byłaby zainteresowana kupnem gruntu. Chciałbym podkreślić, że przy Zespole Oświatowym w Żelkowie-Kolonii jest boisko. Chciałbym, żeby młodzież z tej szkoły w przyszłości przechodziła do klubu i żeby sport w gminie Siedlce stał na wysokim poziomie. Tak jest nie tylko dzięki Armii, ale i działalności WLKS Nowe Iganie. Nie można też zapomnieć o Olimpie Stok Lacki, w którym grają uczniowie ze szkół z terenu gminy Siedlce, m.in. ze Strzały.

Jak wyglądają postępy w sprawie giełdy towarowo-warzywnej w Białkach?

Pandemia wstrzymała na pewien czas jej powstanie. Giełda przyniesie wiele korzyści gminie Siedlce, i nie chodzi tu tylko o finanse. Może nie będzie tak duża jak w Broniszach, ale wystarczającej wielkości, aby korzystał z niej cały region. Projektanci obiecali, że do końca 2022 roku mają skończyć swoją pracę.

Co pan sądzi o przesunięciu wyborów samorządowych na kwiecień 2024 roku?

Nie ma to dla mnie wielkiego znaczenia. Gdzie bym nie pracował to pracuję po to, żeby pokazać, że można coś zrobić. Dzisiaj trudno ocenić, czy kwietniowa data wyborów jest lepsza czy gorsza. Gmina Siedlce niezależnie od tego musi dobrze funkcjonować. Mam jeszcze kilka pomysłów, aby sprawić, żeby gmina była piękniejsza i bogatsza, dlatego będę startował w kolejnych wyborach na wójta.