Mimo licznych interwencji policji, sądowych nakazów opuszczenia lokalu oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej, oprawca konsekwentnie łamał nałożone na niego ograniczenia. Tylko dzięki nieustępliwości funkcjonariuszy i pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie udało się powstrzymać jego okrutne działania i postawić go przed wymiarem sprawiedliwości.
Nieustanna agresja mimo nakazów
Mimo licznych prób odizolowania go od ofiary, ignorował on decyzje sądu i wracał do mieszkania, by kontynuować swoje znęcanie się nad starszą kobietą. Jego postawa była nie tylko przejawem skrajnej agresji, ale także rażącego lekceważenia prawa.
W tym przypadku samodzielne zgłoszenie przemocy przez seniorkę nie było możliwe – musieli zareagować inni, by uratować jej życie.
Błyskawiczna interwencja, która uratowała ofiarę
W ramach działań prowadzonych na podstawie procedury Niebieskiej Karty, dzielnicowy we współpracy z pracownikami MOPR-u w Siedlcach postanowił skontrolować sytuację w rodzinie. Wizyta okazała się kluczowa – po otwarciu drzwi funkcjonariusze zobaczyli na twarzy i ciele seniorki wyraźne ślady pobicia.
Kobieta, zastraszona i bezsilna, nie zgłosiła wcześniej przemocy, co jeszcze dobitniej pokazuje, jak wielki był dramat, w którym tkwiła.
Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia, która przewiozła 90-latkę do szpitala.
Sprawca w tym czasie próbował uniknąć odpowiedzialności i oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci nie pozwolili mu jednak na dalsze bezkarne działanie – już następnego dnia został zatrzymany.
Usłyszał zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego nad matką, a decyzją sądu z 7 marca został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Nie ma przyzwolenia na przemoc – reaguj!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.