- Bił pięściami po ciele, miażdżył nos, deptał po stopach, wyrywał włosy, wykręcał ręce i nogi - to tylko część bolesnego opisu zarzutów prokuratury wobec Krzysztofa J., znanego polskiego arbitra piłkarskiego. J., który przyznał się do winy, miał w ten sposób traktować swoją konkubinę, również sędzię piłkarską. Krzysztof J. może nie zostać ukarany za popełnione przestępstwo - informował sport.pl.
Portal stwierdził, że warunkowe umorzenie postępowania karnego nie oznacza niewinności, lecz coś przeciwnego. Przy takim wyroku uznaje się stuprocentową winę sprawcy (a Krzysztof J. przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów), ale odstępuje się od wymierzenia kary. Sprawca nie trafia do Krajowego Rejestru Karnego i w świetle prawa jest osobą niekaraną.
Jakubik odniósł się do sprawy za pomocą oświadczenia wysłanego do mediów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.