reklama
reklama

Siedlce: Umowa podpisana w lipcu nie została zrealizowana aż do listopada

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Facebook

Siedlce: Umowa podpisana w lipcu nie została zrealizowana aż do listopada - Zdjęcie główne

W takich warunkach dzieci muszą docierać na przystanek | foto Facebook

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z SiedlecBudowa autostrady i związane z tym zamknięcie wiaduktu na ul. Domanickiej od dawna budzi spore emocje. Mieszkańcy wielokrotnie apelowali do władz miasta o zadbanie o ich komfort i bezpieczeństwo, ale ich głos pozostał zmarginalizowany.
reklama

- (...) Wychodząc naprzeciw Państwa oczekiwaniom i potrzebom podjąłem decyzję o dodatkowym objeździe ulicami Borowikową i Dzieci Zamojszczyzny. W tym celu w lipcu bieżącego roku podpisałem porozumienie z firmą Polaqua Sp. z o.o., głównym wykonawcą odcinka autostrady. W ramach tego porozumienia firma Polaqua w najbliższych dniach wykona nawierzchnię asfaltową na nieutwardzonej części ulicy Dzieci Zamojszczyzny, a na ulicy Borowikowej została wykonana nawierzchnia z kostki brukowej ze środków z budżetu miasta - chwalił się prezydent Andrzej Sitnik na swoim fanpage'u.

Warto zauważyć, że do czerwca nie był przewidziany przejazd ulicą Borowikową. To nacisk ze strony grupy mieszkańców, którzy powołali komitet protestacyjny i zebrali 3000 podpisów spowodował uwzględnienie korzystniejszej trasy objazdu. Mieszkańcy osiedla do dzisiaj dziwią się, dlaczego umowa podpisana w lipcu nie została jeszcze zrealizowana, choć już jest listopad. Ponadto siedlczanie narzekają na szereg prowizorycznych rozwiązań.

- Na ul. Dzieci Zamojszczyzny są trzy odcinki gruntowe, łącznie około 75-metrowe. Przy Wiosce Dziecięcej SOS dołki jeden za drugim. Brak połączenia kostki z asfaltem. Pod tunelem obwodnicy jakieś prace budowlane. Prezydent Andrzej Sitnik zdecydował o zrobieniu tego tak, aby codziennie życie w mieście nas mieszkańców uwierało - punktował gospodarza miasta Grzegorz Orzełowski.

To jednak pikuś wobec narażenia dzieci na niebezpieczeństwo. A trzeba przypomnieć, że na debacie w siedleckim magistracie problem najmłodszych docierających na przystanek był poruszany.

- W stronę ul. Garwolińskiej nie ma chodnika do PWiK. Dzieci do szkoły o poranku są zmuszone, aby iść ulicą. Przy zwiększeniu ruchu objazdowego robi się niebezpiecznie. Trzeba jak najszybciej postawić znaki o ruchu pieszym - apeluje Orzełowski.

Pomimo licznych niedostatków pracę przy wiadukcie mają rozpocząć się już 13 listopada. Czasu na poprawki więc praktycznie nie ma.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama