37-letnia mieszkanka z Siedlec wystawiła do sprzedaży na jednym ze znanych portali ogłoszeniowych botki za kwotę 300 zł. W krótkim czasie od wystawienia przedmiotu, sprzedająca dostała wiadomość z formularzem sprzedaży do wypełnienia. Kliknęła w link, wybrała z listy swój bank i zalogowała się do bankowości elektronicznej. Po chwili dostała telefon z „banku” z informacją, żeby pieniądze ze sprzedaży butów mogły zostać przelane na jej konto musi podać kod szybkiej płatności.
CZYTAJ WIĘCEJ Siedlczanin w programie Top Model
Kobieta bez namysłu zastosowała się do poleceń rzekomego pracownika banku i podała łącznie trzy kody. Następnie kontakt się urwał. Kobieta zalogowała się do swojej aplikacji bankowej celem sprawdzenia czy wpłynęły pieniądze z transakcji i zobaczyła, że zamiast zysku straciła 9000 zł. Tymi trzema kodami, które podała, oszuści wypłacili 3 razy po 3000 zł.
Komentarze (0)