Temat powstania spalarni śmieci w Siedlcach na terenach przy Przedsiębiorstwie Energetycznym funkcjonuje od kilku lat, niemal od początku kadencji prezydenta Sitnika.
Spotkania w temacie budowy Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych (ITPOK) rozpoczęły się w połowie września, a zakończą się w połowie października.
- Okazuje się, że prezydent Sitnik jedzie podpisywać umowę w piątek (jak sam wyznał). Prezes PEC, za gruba pensję, czyta prezentacje. Po co to spotkanie jeśli decyzje zapadły wcześniej? Obecni czują się oszukani. Słabo to wygląda! - napisał po jednym ze spotkań były radny Marek Kordecki.
Do sprawy odniósł się też radny Janusz Cabaj.
- Harmonogram, który jest na stronie Urzędu Miasta nie został rozpropagowany na szeroką skalę w przekazie medialnym, czego skutkiem jest brak mieszkańców na spotkaniach. Debaty z mieszkańcami przed tak kontrowersyjną i kosztowną inwestycją kredytową powinny być przeprowadzone zdecydowanie wcześniej z możliwością zajęcia stanowiska przez Radę Miasta i mieszkańców. Ponadto chcę Państwu przekazać informację, że Prezydent 23 września udaje się do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie celem podpisania umów dotyczących budowy spalarni śmieci - poinformował Cabaj.
Koszt budowy siedleckiej spalarni według wstępnych wyliczeń ma wynieść ponad 100 milionów złotych. Nie obejdzie się więc bez pożyczki. Czy to właściwy czas na inwestycję tego typu?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.