Do śmierci dziewczynki doszło w sierpniu 2024 roku. Z ustaleń śledczych wynika, że dziecko było przez wiele miesięcy zaniedbywane i izolowane, co doprowadziło do poważnych problemów zdrowotnych. Opinia biegłych, którą prokuratura otrzymała w marcu tego roku, wskazuje, że bezpośrednią przyczyną zgonu było ropne zapalenie płuc, którego nie leczono. Choroba rozwijała się w organizmie skrajnie wyniszczonym przez głodzenie i brak opieki.
Emilka cierpiała m.in. na padaczkę, zanik mięśni, odleżyny i przykurcze kończyn. Z dokumentacji medycznej wynika, że już wcześniej zauważano brak podawania leków oraz objawy niedożywienia. W ostatnich miesiącach życia dziewczynka była niemal całkowicie odizolowana od otoczenia. Prokuratura wskazuje, że od marca 2024 r. nikt z zewnątrz nie miał z nią kontaktu. W czerwcu matka zaczęła zostawiać ją bez opieki na dłuższy czas.
W akcie oskarżenia opisano, że działania matki były systematyczne i nieprzerwane mimo narastających objawów choroby. Ostatniego dnia życia Emilki Klaudia G. wezwała znajomą, która powiadomiła służby. Dziewczynka zmarła jeszcze przed przyjazdem pogotowia.
Klaudia G. przyznała się do winy. Jej proces toczy się w zwykłym trybie przed sądem karnym. Na razie nie wiadomo, ilu świadków zostanie wezwanych ani ile posiedzeń zaplanowano. Ze względu na charakter sprawy oraz konieczność przeanalizowania dokumentacji medycznej i opinii biegłych, cały proces może potrwać od kilku miesięcy do ponad roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.