Wizyta byłego premiera rozpoczęła się tuż po 19:00. Donald Tusk rozpoczął od kilkuminutowego wystąpienia, w którym poruszył tematy bieżące i lokalne. Wspominał o klanie Tchórzewskich, którzy - jego zdaniem - z Siedlec zrobili prywatny folwark.
W następnej części licznie zgromadzeni gości (około 400 osób) mieli możliwość zadania pytań Tuskowi. Zaczął mężczyzna, który pomagał sobie komórką, na której miał wypisane kilka pytań. Mówił dość pewnie, ale ręka mu wyraźnie drżała. Pytał o kontakty z Putinem, pomoc Ukrainie, a także o głośne ostatnio słowa Radosława Sikorskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ 31 finał WOŚP po siedlecku
Tusk odpowiedział na wszystkie pytania, choć na wstępie poinformował, że zawierają one w sobie fałszywy przekaz. Mężczyzna próbował jeszcze dorwać się do mikrofonu, ale kolejka przeszła do innych osób, więc niepyszny opuścił Salę Białą MOK.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej mówił o edukacji, drożyźnie, ale i musiał tłumaczyć się z trzech przegranych wyborów.
- Największa wygrana będzie wtedy, kiedy w dniu wyborów okaże się, że jesteśmy wolni od PiSu i Kaczyńskiego - podsumował spotkanie Tusk.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.