16-letnia Marysia Dołęga z Gręzówki, córki siedleckiej pielęgniarki onkologicznej, pilnie potrzebuje prawie 400 tysięcy na leczenie Tylko dzięki zebranej kwocie ma szansę żyć i być choć trochę sprawna.
- Zaczęło się od tego, że nie chciałam jeść. Na samą myśl o jedzeniu robiło mi się niedobrze. Nie mogłam wstać rano z łóżka. Myślałam, że może to typowe zimowe przemęczenie. Czułam obezwładniającą niemoc - wspomina Marysia.
Po badaniach okazało się, że Marysia ma raka mózgu...
CZYTAJ WIĘCEJ Rodzice apelują o pomoc!
- Chemioterapia się zakończyła, ale nie dlatego, że jestem zdrowa. Ona więcej nic nie da. Teraz potrzebuję rehabilitacji. Mam sparaliżowaną jedną stronę ciała, przykurcze, ciężko mi mówić, muszę nosić perukę, pampersy. Jest mi tak wstyd o tym pisać… Koszt miesięcznego turnusu to 30 tysięcy złotych. Rehabilitacja będzie trwała przynajmniej dwa lata, o ile nie będzie komplikacji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.