W czwartek, 15 sierpnia, do Lipin w gminie Przesmyki wezwano zastęp z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Łosicach.
- Od kilku lat funkcjonuje system tzw. wspólnych rejonów chronionych. Gmina Przesmyki jest obsługiwana wspólnie przez JRG Łosice i Siedlce. Zadysponowano zastęp z Łosic, bo mógł najszybciej dojechać. A przecież najważniejszą kwestią w przypadku tego typu zdarzenia jest czas dotarcia. Potem na miejscu było też OSP Przesmyki - informuje Paweł Kulicki, rzecznik prasowy siedleckiej straży pożarnej.
Jak się okazało, kierujący fiatem punto stracił kontrolę nad pojazdem, przejechał przez rów i zjechał kilkanaście metrów w głąb pola. Na swoje szczęście, nie napotkał po drodze żadnej przeszkody, w którą mógłby uderzyć, ryzykując zdrowie, a może i życie.
- Wóz był uszkodzony, ale kierowca nie został zakleszczony w środku. Strażacy zabezpieczyli samochód oraz wdrożyli kwalifikowaną pierwszą pomoc, która polegała na wsparciu psychicznym, stabilizacji głowy przez założenie kołnierza na szyjną część kręgosłupa i opatrunku osłaniającego na ranę głowy - dodaje rzecznik.
Poszkodowany został przekazany zespołowy Państwowego Ratownictwa Medycznego, który w niedługim czasie przybył na miejsce. Ratownicy przetransportowali kierowcę do szpitala.