Jak informuje Paweł Kulicki, rzecznik prasowy siedleckiej straży pożarnej, 14 września o godz. 16.40 strażacy zostali wezwani do miejscowości Wola Wodyńska (gmina Wodynie).
- Mały kotek od ponad doby nie był w stanie zejść zejść z wysokości około 12 metrów. Na miejsce została zadysponowana jednostka OSP Wodynie, druhowie ustalili jednak, że nie są w stanie dostać się do zwierzęcia przy pomocy tzw. drabiny przystawnej. Wtedy wezwano jednostkę ratowniczo-gaśniczą z Siedlec wyposażoną w drabinę mechaniczną. W koszu tej drabiny ratownik wjechał w koszu na właściwą wysokość i zdjął kotka - relacjonuje rzecznik.
Zwierzak został przekazany właścicielce.
Wola Wodyńska: strażacy na drzewie
Opublikowano:
Autor: Bartosz Szumowski | Zdjęcie: OSP Wodynie
Przeczytaj również:
WiadomościWszystko przez kota.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE