Jak informuje Paweł Kulicki, rzecznik prasowy siedleckiej straży pożarnej, zgłoszenie o zwierzęciu na drzewie przy ul. Lotników w Siedlcach wpłynęło 12 listopada o godz. 8.30.
- Tego typu przypadki zdarzają się kilka razy w roku. Zwykle mieszkańcy zgłaszają nam je krótko po wejściu kota na drzewo. Staramy się wtedy tłumaczyć, że poruszanie się na wysokościach leży w naturze kotów. Interweniujemy dopiero wtedy, kiedy ten stan trwa dłużej. W tym wypadku podczas wywiadu z właścicielem posesji ustaliliśmy, że zwierzę siedzi na wysokości 7 metrów aż 2 dni - opowiada rzecznik.
Dodaje przy tym, że strażacy z Siedlec, którzy przyjechali na miejsce, użyli drabiny mechanicznej, po czym wypuścili kota.
Spędził na drzewie 2 dni
Opublikowano:
Autor: Bartosz Szumowski | Zdjęcie: Pixabay
Przeczytaj również:
WiadomościSiedlecka straż pożarna zdjęła kota z drzewa.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE