W piątek około godz. 17.00 W Wodyniach zgłoszono pożar zboża na pniu i słomy na polu, na którym pracowały 2 kombajny
- Kiedy na miejsce przyjechały 2 samochody z OSP Wodynie, sytuacja wyglądała groźnie. Silny wiatr sprzyjał rozprzestrzenianiu się pożaru. Zagrożony był znajdujący się w sąsiedztwie las sosnowy - informuje Paweł Kulicki, rzecznik prasowy siedleckiej komendy Państwowej Straży Pożarnej.
Dzięki przytomności operatorów kombajnów udało się je wycofać poza linię ognia. Szybka i skuteczna akcja ratownicza, w której uczestniczyło aż 6 samochodów straży pożarnej, obejmowała zatrzymanie ognia. Niestety spaliło się 70 a, głównie zboże na pniu i słoma.