Zdecydowaliśmy się dołączyć do programu, ponieważ nie interesowały nas pomysły z tradycyjnymi kwiatami, winami czy czekoladkami. Stwierdziliśmy z mężem, że chcemy podzielić się naszym szczęściem z tymi najmniejszymi i wywołać uśmiech na twarzy chociaż jednego dziecka. Zachęcamy do włączenia się do programu wszystkie pary, które chcą pomóc najbardziej potrzebującym dzieciom – mówią Eszerowie.
Źródło: www.siedlce.caritas.pl