Za kierowanie w stanie nietrzeźwości odpowie 36-letnia mieszkanka Siedlec. Kobieta kierowała toyotą mając w organizmie niemal 2,5 promila alkoholu. Tłumaczyła mundurowym, że po kłótni z partnerem zdecydowała się na powrót z Lubartowa do Siedlec.
Do zdarzenia doszło w sobotę około godz. 21 w miejscowości Biała gm. Radzyń Podlaski na drodze K-63. Radzyńscy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy marki Toyota Yaris, którego styl jazdy kierującej wskazywał, że może znajdować się pod działaniem alkoholu. Podczas prowadzonej kontroli drogowej mundurowi wyczuli od kobiety woń alkoholu. Po badaniu alkomatem okazało się, że 36-latka jest kompletnie pijana. Badanie wykazało niemal 2,5 promila alkoholu w jej organizmie. Samochód, którym kierowała kobieta został zabezpieczony na parkingu strzeżonym.
W rozmowie z policjantami mieszkanka Siedlec swoje zachowanie tłumaczyła, że po kłótni z partnerem zdecydowała się na powrót z Lubartowa do Siedlec. Teraz 36-latka odpowie za swoje czyny przed sądem. Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
