Ślub od pierwszego wejrzenia to program, w którym eksperci, na podstawie różnych elementów, łączą ludzi w pary. Grzegorza połączono z Anią. Oboje już w pierwszej chwili wpadli sobie w oko. Czułościom, uśmiechom i pocałunkom nie było końca. Jednak po powrocie z podróży poślubnej, coś się zmieniło. Grzegorz oświadczył swojej żonie, że nie jest jednak gotowy na małżeństwo.
Grzesiu właśnie mi powiedział, że nie jest gotowy na małżeństwo i że źle się w tym wszystkim czuje. Nie wiem, co mam w tym momencie o tym wszystkim myśleć. Strasznie szybko się poddaje. – powiedziała we wczorajszym odcinku Ania.
Wcześniej para poszła do jednego z siedleckich klubów. Tam, Grzegorz dobrze się bawił w towarzystwie innej kobiety...
Był taki moment na imprezie, kiedy zobaczyłam, że zaczął obściskiwać inna dziewczynę. – mówiła Ania.
Grzegorz skomentował to tak:
Nie, nie było żadnej dziewczyny, którą poznałem. To była jakaś... Znaczy tak, ale to było po prostu na końcu imprezy i Ani się wydawało, że nie wiem, my flirtujemy, albo że ja się z nią całowałem, albo coś w tym stylu. To była jakaś dziewczyna, po prostu z którą sobie siedziałem i rozmawiałem, tańczyłem też z nią przez chwilę. Tam nie było nic o co np. Ania mogłaby być zazdrosna. Bardziej chodziło faktycznie o to, że po tym wszystkim te emocje jeszcze nie ostygły i mogła to źle odebrać.
Źródło: slub.tvn.pl