- Pomysł wyszedł od właściciela obiektu, Konstantego Strusa, i wziął się z chęci pokazania historii mieszkańcom miasta. Chodziło o zainteresowanie tą tematyką zwłaszcza najmłodszych oraz sprawienie, by pamięć o polskim duchu narodowym nie zginęła - mówi Stella Rosa, marketing manager Galerii Siedlce.
Jak dodaje, idea niewątpliwie wiązała się z budynkiem stojącego tu Banku Narodowego. Pierwsze rekonstrukcje odbywały się w oficynach świeżo po remoncie. W 2015 r. przeniesiono je na zamknięty odcinek ul. Wojskowej, ale wciąż wykorzystywane są elementy zabudowań historycznych.
Piknik Historyczny to wydarzenie kierowane do całych rodzin. Co ważne, dzieci są mile widziane nie tylko wśród publiczności, ale i uczestników rekonstrukcji.
- To pokazuje, że w historii naszego kraju ważną rolę odgrywali nie tylko żołnierze czy powstańcy. Wśród ludzi, których zaskoczyła II wojna światowa, były także dzieci. Dlatego ich rówieśnikom z naszych czasów chcemy pokazać lekcje żywej historii. Na Placu Bakowym zostaną zorganizowane warsztaty szycia opasek powstańczych oraz wystawy broni i sprzętu wojskowego. Jeden z samochodów pancernych stanie tam już w sobotę, a wewnątrz będą wyświetlane kroniki filmowe - zdradza Stella Rosa
Wystawy towarzyszące piknikowi będzie można oglądać w niedzielę od godz. 12.00. Rekonstrukcje - z rekordową, bo liczącą w tym roku ponad 30 osób, obsadą - ruszą o godz. 15.00. Pierwsza inscenizacja odtworzy 1 i 17 września 1939 r., a wezmą w niej udział 3 grupy rekonstrukcyjne (ludność cywilna, wojsko polskie, armia niemiecka i sowiecka). Rekonstrukcja druga obejmuje scenki z życia powstańczego Warszawy.
Organizatorzy zdradzają, że impreza ma stałą grupę odbiorców, ale zainteresowanie rośnie z roku na rok. Zapraszają więc wszystkich siedlczan na VI Piknik Historyczny.