Wczorajszy pożar w Zaolszyniu (pow. łukowski) zaprószył 40 - latek, który w budynku remontował skuter. Prawdopodobnie w tym czasie doszło do niekontrolowanego wycieku paliwa ze zbiornika pojazdu. Drewniany budynek pokryty blachą stanął w ogniu. Na miejsce wezwano 12 jednostek straży pożarnej: JRG Siedlce, JRG Łuków, OSP Krzesk- Królowa Niwa, 2 zastępy z OSP Zbuczyn, OSP Czuryły, 2 zastępy z OSP Wierzejki, 2 zastępy z OSP Trzebieszów, OSP Zembry oraz OSP Popławy.
W wyniku pożaru mężczyzna doznał poparzenia II stopnia lewej dłoni i poparzenia I stopnia przedramienia, miał też opalone włosy na głowie. Początkowo mężczyzna schował się przed służbami ponieważ był poszukiwany przez policję. Strażacy udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy, po przybyciu na miejsce karetki pogotowia, przekazano poszkodowanego ratownikom medycznym.
Okazało się, że pokrzywdzony mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie, a mundurowi ustalili, że ma rok „do odsiadki”. W przeszłości kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązującego zakazu sądowego. Poszukiwany nie wyraził zgody na przewiezienie go do szpitala więc został zabrany przez patrol policji i zatrzymany w policyjnej celi. Wkrótce mężczyzna zostanie przewieziony do zakładu karnego.