ROZMOWA Z Jackiem Ziemnickim, nowym przyjmującym KPS-u Siedlce
Z Oliwią zagramy w Siedlcach
Skąd pomysł na przenosiny do naszego klubu?
- Mój klub ze Szwajcarii przechodził kryzys. Efektem było bankructwo i zostałem bez klubu.
Osoba szkoleniowca miała związek z przejściem do KPS-u?
- Oczywiście. Z trenerem Grabdą współpracowałem w Kielcach. Ten czas wspominam bardzo dobrze i wiem, czego mogę się spodziewać w nowym miejscu. Myślę, że dla mnie to dobra okazja, by pograć na wysokim poziomie.
KPS Siedlce to była jedyna opcja?
- Mogłem zostać w Szwajcarii i grać w innym klubie, ale wraz z partnerką Oliwią Pacholak zdecydowaliśmy się, że wracam do kraju i razem jedziemy do Siedlec.
Kiedy pojawisz się w naszym mieście?
- Planuję przyjechać 27 lipca.
Przed Tobą duże wyzwanie?
- Myślę, że tak. Tauron 1. Liga stoi na bardzo dobrym poziomie. Może ją porównać do najwyższych klas rozgrywkowych w innych krajach. Przykładowo z tą w Szwajcarii.