Sobotnie spotkanie rozpoczęło się idealnie dla Górnika Łęczna. W 3. minucie miejscowi rozgrywali rzut wolny. Strzał Pawła Wojciechowskiego odbił Rafał Misztal, ale z dobitką pospieszył Bartosz Śpiączka. 120 sekund później mogło być 2:0. Paweł Baranowski uderzał głową, ale jego próbę z trudem na słupek sparował Rafał Misztal. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, choć próbowali Wojciechowski, a bliski wyrównania był Norbert Wojtuszek.
Prawie wszystko, co najciekawsze w tych zawodach działo się po zmianie stron. W 53. minucie po asyście Piotra Marcińca skutecznym egzekutorem, po płaskim strzale, okazał się Kamil Walków. Po chwili raz jeszcze doszło do rywalizacji na linii Śpiączka - Misztal. I wygrał ją łęcznianin, bo dał sfaulować się siedleckiemu golkiperowi. Do rzutu karnego podszedł Wojciechowski i raz jeszcze wyprowadził lidera na prowadzenie. Pod koniec meczu siedlczanie raz jeszcze pokazali pazur! Najpierw centrę Eryka Więdłochy z kornera wykorzystał Ivan Ocenas. Gdyby tego było mało, Więdłocha po chwili pociągnął lewym skrzydłem, podał w stronę Oskara Repki, który przedłużył to zagranie. Najsprytniej w polu karnym raz jeszcze okazał się Marcin Kozłowski II, a druga z rzędu wygrana z liderem II ligi stała się faktem.
Siedlczanie po pokonaniu Górnika są na siódmym miejscu w II lidze. Przewaga nad strefą spadkową na trzy kolejki przed końcem rozgrywek to co najmniej cztery punkty. Zespół Bartosza Tarachulskiego nie powiedział ostatniego słowa w grze o baraże, których zwycięzca premiowany będzie awansem do I ligi. W środę przy Alei Jana Pawła II zawita GKS Katowice. Ten mecz odbędzie się o 17:00.
Górnik Łęczna - Pogoń Siedlce 2:3 (1:0)
Bramki: Śpiączka 3', Wojciechowski 58' (k) - Walków 53', Ocenas 86', Kozłowski 87'
Górnik: Kostrzewski – Sasin, Baranowski, Midzierski, Leandro – Goliński, Tymosiak (77′ Cierpka), Stromecki, Lewandowski (82′ Turek) – Śpiączka, Wojciechowski.
Pogoń: Misztal – Sadzawicki, Ocenas, Wełna, Olszewski – Wojtuszek, Repka, Margol (79′ Wiktoruk), Mójta (68′ Więdłocha) – Marciniec (65′ Kozłowski), Walków (77′ Firlej).
Żółte kartki: Misztal, Olszewski
Sędziował: Mateusz Bielawski (Katowice).