– Coworking to praca i współdzielenie przestrzeni przez zasiadających w niej przedsiębiorców, freelancerów, przedstawicieli wolnych zawodów, ale przede wszystkim start-upy, które w tej chwili coraz prężniej rozwijają się w Polsce. Coworking jest pochodną nowego trendu na rynku nieruchomości komercyjnych, jakim jest „workplace as a service” czyli „miejsce pracy jako usługa”. Naszą rolą jest przeniesienie trendu ekonomii współdzielenia biur i zawierania transakcji najmu do sfery online – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Robert Chmielewski, współzałożyciel ShareSpace.pl, platformy wynajmu współdzielonych przestrzeni biurowych.
Coworking, czyli wynajem stanowiska pracy lub wydzielonego pomieszczenia na miesiące, dni albo godziny we współdzielonej powierzchni biurowej, to coraz bardziej popularna alternatywa dla tradycyjnego biura. Opiera się na modnej w ostatnich latach ekonomii współdzielenia, która zakłada rezygnację z posiadania na rzecz współużytkowania zasobów. Na fali popularności tego trendu wypłynęły m.in. Uber czy platforma noclegowa Airbnb.
Z przestrzeni coworkinowych korzystają przede wszystkim przedstawiciele wolnych zawodów, freelancerzy, mobilni przedsiębiorcy, konsultanci oraz start-upy. Coraz częściej także duże przedsiębiorstwa i korporacje – pod presją redukowania kosztów i optymalizacji zasobów – umożliwiają swoim pracownikom zdalną pracę w wynajętych przestrzeniach coworkingowych.
– Współdzieląc taką przestrzeń, korzystamy z ekonomii skali, dzięki czemu można znacząco obniżyć koszty wynajmu. Do tego dochodzi także pełna i rozwinięta infrastruktura biurowa, do której każdy z pracowników ma dostęp – mówi Robert Chmielewski.
Na liście korzyści takiego rozwiązania pierwsze miejsce zajmują oszczędności w wydatkach na wynajęcie biura, utrzymanie recepcji, rachunkach za prąd czy wodę oraz niższe koszty korzystania z infrastruktury i sprzętu biurowego. Plusem jest też możliwość korzystania z biur coworkingowych w różnych miastach i lokalizacjach w zależności od potrzeb.
Dla firm i indywidualnych przedsiębiorców zaletą są również krótkoterminowe i elastyczne umowy najmu. Taki model funkcjonuje często za pośrednictwem platform internetowych pośredniczących w udostępnianiu i wynajmie powierzchni biurowych. Za pośrednictwem internetu można szybko i prosto wyszukać miejsce do pracy oraz zawrzeć transakcję online, bez konieczności osobistego dopinania całej procedury. Takim pośrednictwem zajmuje się właśnie ShareSpace.pl.
– Kolejną zaletą jest dostęp do zasobów ludzkich, do ludzi, którzy też tam pracują, możliwość wymiany poglądów i wspólnych pomysłów. Często efektem jest współpraca nad nowymi projektami, które właśnie w takiej przestrzeni coworkingowej mogą powstać – mówi Robert Chmielewski.
Współzałożyciel ShareSpace.pl, która skupia jedną czwartą biur coworkingowych działających na polskim rynku, podkreśla, że wspólna praca freelancerów i ludzi z równych branż w jednym miejscu umożliwia nawiązanie profitowych kontaktów, pobudza kreatywność i może zaowocować pozyskaniem nowych współpracowników, klientów albo rozpoczęciem nowych projektów.
W Polsce działa obecnie około 180 biur coworkingowych, z których najwięcej ulokowało się w dużych miastach, takich jak Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań czy Gdańsk. Rynek jest jednak bardzo płynny: pojawia się na nim wiele mikrobiur, które szybko wchodzą i wychodzą z branży. W skali globalnej na koniec 2016 roku działało około 11 tys. biur coworkingowych. Najbardziej rozwinięty jest rynek amerykański. W Europie przodują natomiast stolice takie jak Londyn, Paryż czy Monachium.
Według prognoz na koniec tego roku na całym świecie będzie już ok. 13,5 tys. biur coworkingowych, co będzie oznaczać ponad 20-proc. wzrost. Liczba osób, które pracują we współdzielonych przestrzeniach biurowych, ma natomiast na koniec tego roku przekroczyć milion.
– W tej chwili w Berlinie powstaje 4–5 przestrzeni coworkingowych na kwartał, co pokazuje skalę tego przedsięwzięcia za granicą. W Polsce jest to rynek, który dopiero raczkuje, natomiast trend globalny jest wzrostowy. Średnia z ostatnich 5 lat wzrostu zarówno od strony popytowej, jak i podażowej, to około 21 proc. w skali roku. Dlatego uważam, że Polska pójdzie w ślady Zachodu i również na naszym rynku ten trend wzrośnie – prognozuje Robert Chmielewski.