– Według naszych badań 80 proc. Polaków deklaruje, że warto oszczędzać, że chcieliby to robić i że oszczędzanie jest pozytywną formą zabezpieczenia na przyszłość czy na wypadek niespodziewanych wydatków. Jednak to, że 80 proc. deklaruje, nie oznacza, że 80 proc. oszczędza. Tutaj wskaźnik jest zdecydowanie niższy i praktyka polegająca na odkładaniu choćby drobnych pieniędzy nie jest już tak częsta – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Karolina Łuczak, kierownik ds. komunikacji w Provident Polska. – Niepokojące jest też to, że niemal co piąty Polak uważa, że nie warto oszczędzać – dodaje.
Z badania Barometr Providenta wynika, że tylko 40 proc. badanych ma odłożone takie środki, które zapewniają im poczucie finansowego bezpieczeństwa. Natomiast 43 proc. wskazuje, że nie ma wystarczających oszczędności, które pozwoliłyby im czuć się bezpiecznie. Największy problem ze zgromadzeniem odpowiednich oszczędności mają młode osoby, poniżej 25 roku życia. Badanie Providenta wskazuje, że odłożonymi środkami w wysokości zapewniającej bezpieczeństwo dysponuje tylko 22 proc. z nich. Natomiast grupą, która najczęściej deklarowała zgromadzenie minimum oszczędności, są przedsiębiorcy, choć ich oczekiwania w stosunku do wysokości zabezpieczonej kwoty są dość duże.
Polacy uważają, że obecnie statystyczna rodzina powinna mieć odłożone średnio co najmniej 5 tys. zł. Podana kwota co roku rośnie, jeszcze w 2016 roku było to 4150 zł, a rok wcześniej 3250 zł. Co czwarty ankietowany wskazał kwotę do 2 tys. zł, ale podobna grupa ocenia, że potrzebowałaby minimum 10 tys. zł na czarną godzinę.
– Ta kwota różni się w zależności od wieku, wykształcenia i statusu na rynku pracy. Najmniejszą kwotę deklarują osoby do 24 roku życia – ich zdaniem poduszka finansowa powinna wynosić około 2 tys. zł. Osoby z wyższym wykształceniem, dobrze zarabiające, przedsiębiorcy wskazują już na wiele wyższe kwoty, czasem są to nawet sumy rzędu 300 tys. zł – mówi Anna Karasińska, ekspert ds. badań rynkowych w Provident Polska.
Zaoszczędzenie kwoty, która zapewni poczucie finansowego bezpieczeństwa, zajmuje co najmniej kilka miesięcy, a w przypadku sporej grupy osób nawet jest to nawet kilka lat.
– Jedynie 16 proc. Polaków deklaruje, że sumę potrzebną do poczucia pełnego bezpieczeństwa finansowego jest w stanie zebrać w ciągu paru miesięcy, do kwartału – podkreśla Anna Karasińska.
Co czwarty badany na zgromadzenie odpowiednich oszczędności potrzebowałby przynajmniej pół roku, ok. 16 proc. deklaruje zaś, że wystarczyłby na to rok, zaś 22 proc. potrzebowałoby na ten cel więcej czasu.
Jak przekonują eksperci, oszczędzanie można zacząć od małych, ale regularnie wpłacanych kwot.
– Warto rozważyć taki sposób traktowania funduszu oszczędnościowego jak rachunków – gdy pensja wpływa na konto, odkładamy pewną, z góry ustaloną kwotę tak, jakbyśmy płacili kolejny rachunek, z tym, że ten nasz dodatkowy rachunek będzie po prostu rachunkiem oszczędnościowym, który zabezpieczy nas finansowo na niespodziewane zdarzenia w przyszłości. Zaskakujące bywa to, jak wiele jesteśmy w stanie oszczędzić, odkładając nawet drobne pieniądze – tłumaczy Karolina Łuczak.
31 października obchodzony jest Światowy Dzień Oszczędzania. Ustanowione ponad 90 lat temu przez przedstawicieli banków europejskich święto ma przypominać o konieczności systematycznego odkładania pieniędzy i odpowiedzialnego traktowania swoich finansów.