Proponowana przez PiS reforma wymiaru sprawiedliwości to jeden z najważniejszych tematów ostatnich tygodni. W toczącej się dyskusji często powracał wątek braku społecznego zaufania do wymiaru sprawiedliwości i złego wizerunku polskich sądów i prokuratury.
Z badań CBOS wynika, że ich działalność jest raczej przedmiotem krytyki niż aprobaty. W marcowym sondażu ponad połowa (51 proc.) Polaków negatywnie oceniła ogólne funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, natomiast pozytywną opinię miało 36 proc. badanych. Tylko 2 proc. stwierdziło, że wymiar sprawiedliwości działa „zdecydowanie dobrze”. Natomiast „zdecydowanie złą” ocenę wystawiło 12 proc. Polaków.
Wśród największych bolączek polskiego systemu sprawiedliwości Polacy wymienili przede wszystkim przewlekłość postępowań sądowych (48 proc.) oraz skomplikowane procedury (33 proc.), korupcję wśród sędziów (30 proc.), a także orzekanie zbyt niskich kar (23 proc.) oraz wydawanie wyroków na podstawie niewystarczającego materiału dowodowego (15 proc.). Dalej Polacy wskazywali również nagminne opóźnienia rozpraw, zbyt wysokie koszty postępowań sądowych, złą organizację pracy, niekompetencję sędziów i niewłaściwe traktowanie obywateli.
– Wizerunek polskiego wymiaru sprawiedliwości to temat wielowątkowy i skomplikowany. Z ankiety, którą przeprowadzono dwa lata temu wśród 153 dziennikarzy mediów ogólnopolskich i lokalnych, wyłoniła się lista grzechów wizerunkowych polskich sądów. Na tej liście są punkty takie, jak zła współpraca z dziennikarzami, brak szybkiej reakcji, opóźnienia w udzielaniu komentarzy, używanie niezrozumiałego języka, mała aktywność rzeczników prasowych i brak chwalenia się pozytywnymi działaniami, które sądy mają na swoim koncie – mówi agencji Newseria Joanna Jałowiec, redaktor naczelna serwisu PRoto.pl.
Złe postrzeganie wymiaru sprawiedliwości jest po części winą mniejszych lub większych potknięć wizerunkowych osób, które odpowiadają za relacje z mediami. Wpływają na to jednak również bariery biurokratyczne i sztywne przepisy, przeładowanie obowiązkami rzeczników prasowych sądów rejonowych i apelacyjnych (którzy równolegle zajmują się orzecznictwem), zbyt mała liczba biur prasowych i osób odpowiedzialnych za komunikację oraz brak jednolitego modelu kontaktów z mediami.
– Co ciekawe, rzecznicy prasowi sądów apelacyjnych i rejonowych zapytani o to, co należałoby poprawić, jednogłośnie stwierdzają, że konieczne byłoby stworzenie biura prasowego na szczeblu centralnym. Takie centralne biuro prasowe zajmowałoby się kształtowaniem strategii informacyjnej, reprezentowało sądy w mediach ogólnopolskich i wpierało działania lokalnych rzeczników – mówi Joanna Jałowiec.
Pod koniec lipca serwis PRoto.pl zapytał ekspertów od komunikacji i PR-u o wizerunek sądownictwa i sposoby na jego poprawienie oraz błędy, które popełniał przez lata polski wymiar sprawiedliwości. Specjaliści ocenili, że – niezależnie od politycznych sporów – konieczna jest reforma sądownictwa, która sprawi, że wymiar sprawiedliwości będzie bardziej przyjazny dla zwykłych obywateli.
– Fundamentalną sprawą jest też zmiana języka używanego przez sędziów i rzeczników prasowych na bardziej zrozumiały. Inne pomysły ekspertów PR to m.in. szkolenia dotyczące formułowania i przekazywania zrozumiałych komunikatów, niezamiatanie pod dywan spraw, które są niewygodne dla środowiska sędziowskiego oraz przeprowadzenie ogólnopolskiej kampanii połączonej z debatą publiczną na temat funkcjonowania sądów – wskazuje Joanna Jałowiec.
Zdaniem ekspertów opinia na temat wymiaru sprawiedliwości kształtuje się w kontakcie z obywatelami. Dlatego potrzebna jest społeczna kampania, która pokazałaby w sposób transparentny, jak działa w Polsce sądownictwo.
– Bardzo ważne jest też etyczne zachowanie samych sędziów. Bez tego nie sprawdzą się nawet najlepsze pomysły – mówi Joanna Jałowiec.