reklama

Informatycy poszukiwani na rynku pracy. Z polskiej aplikacji umożliwiającej ich rekrutację korzystać chcą nawet firmy zza oceanu

Opublikowano:
Autor:

Informatycy poszukiwani na rynku pracy. Z polskiej aplikacji umożliwiającej ich rekrutację korzystać chcą nawet firmy zza oceanu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaPonad 40 tysięcy specjalistów z branży IT liczy już polska aplikacja mobilna Filttr, która ułatwia rekrutację firmom i pracownikom z tej dziedziny. Co tydzień liczba ta rośnie o blisko 100 osób. Dla firm, które cierpią na niedobór informatyków, to sposób na szybsze i tańsze znalezienie odpowiedniego kandydata.

– Aktualnie zauważamy na rynku pracy rynek pracownika, a nie pracodawcy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Lemieszek, współtwórca i osoba odpowiedzialna za rozwój aplikacji mobilnej Filttr. – Coraz częściej w takich branżach jak IT, finanse, e-commerce, a nawet logistyka to pracownik dyktuje warunki, a nie pracodawca i zauważamy również, że to poszukiwanie pracy odbywa się za pomocą narzędzi cyfrowych, za pomocą portali społecznościowych, sieci społecznościowych, a co potwierdzają badania i raporty, w przypadku branży IT ponad 70 proc. kandydatów deklaruje, że jest gotowa do zmiany pracy, jeśli taką propozycję otrzyma.

Rynek pracy w Polsce zmienia się dynamicznie, a bezrobocie spada systematycznie od początku 2014 roku. Stopa bezrobocia rejestrowanego zmniejszyła się w kwietniu 2017 roku do 7,7 proc., co jest poziomem najniższym od 26 lat. Jednocześnie zatrudnienie w przedsiębiorstwach wzrosło w pierwszych czterech miesiącach roku o 4,5 proc. względem notowanego rok wcześniej, podobnie jak przeciętne wynagrodzenie. Stąd coraz trudniej o pracownika, zwłaszcza o wysokich kwalifikacjach.

– To potwierdza, że kandydaci nie szukają aktywnie pracy, a czekają na lepszą propozycję. Takie rozwiązania jak Filttr przede wszystkim oszczędzają czas zarówno pracodawcy, jak i kandydata, ponieważ cały proces związany z wyszukaniem odpowiedniego kandydata, a także z jego weryfikacją, prowadzony jest za pomocą technologii, maszyny, która trafia do odpowiednich kandydatów, i przedstawia tylko tych, którzy wyrazili chęć wzięcia udziału w tym procesie, klikając w aplikacji przycisk „aplikuj” – informuje Lemieszek. – Ułatwia to przede wszystkim proces z punktu widzenia oszczędności kosztów, które spadają, ponieważ jest szybciej i efektywniej.

Z danych portalu Wynagrodzenia.pl wynika, że w firmach IT nawet młodszy specjalista może liczyć na 4 tys. zł pensji, jeśli pracuje w firmie polskiej i ponad 4,8 tys. zł w zagranicznej. Specjalista z doświadczeniem zarobi od 5,5 tys. zł do 7 tys. zł, ale już starszy specjalista może oczekiwać nawet 10 tys. zł miesięcznie. Wynagrodzenie kierownika projektu IT to 913 tys. zł, a programisty 5,89,4 tys. zł. Informatycy potrzebni są jednak nie tylko w firmach z sektora IT.

– Absolutnie każda branża, która ma taką potrzebę, może korzystać z Filttra. Czy to w działach IT, programistów, administratorów, analityków – wszędzie tam gdzie jest potrzebny specjalista IT, tam pojawia się Filttr i to jest definiowane wyłącznie potrzebą, a także aktualnymi potrzebami projektowymi – mówi współtwórca aplikacji.

Jak podkreśla, obecnie społeczność Filttr liczy ponad 40 tysięcy specjalistów IT, w tym programistów, administratorów, analityków i testerów. Z tygodnia na tydzień ta liczba rośnie o ponad 100 kandydatów. Z aplikacji korzystają głównie firmy z rynku polskiego, jednak można znaleźć zainteresowanych nie tylko spoza granic kraju, lecz także ze Stanów Zjednoczonych.

– Aktualnie aplikacja działa na rynku polskim, bo ta społeczność, którą zbudowaliśmy i cały czas rośnie, dotyczy polskich specjalistów, ale coraz częściej pukają do nas pracodawcy z zagranicy, z Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, po to, aby współpracować z naszymi programistami, którzy dostarczają dobrej jakości kod, znają języki, a także są zaangażowani i wychodzą z inicjatywą w trakcie trwania projektu – dodaje.

Jak podaje firma Adecco, eksperci Światowego Forum Gospodarczego przewidują, że rynek pracy na świecie w nadchodzących latach będzie się dynamicznie zmieniał. W ciągu pięciu lat dzielących 2015 i 2020 rok zniknie m.in. 4,75 mln miejsc pracy związanych z administracją i obsługą biurową oraz 1,6 mln miejsc pracy w przemyśle. Natomiast specjaliści w dziedzinie komputerów i nauk matematycznych nie powinni mieć problemów ze znalezieniem pracy – liczba stanowisk do obsadzenia wzrośnie o 405 tys.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE