– Obecnie o wyborze miejsca pracy decyduje nie tylko wysokość wynagrodzenia, lecz także wizerunek i podejście pracodawcy. Pracownicy oraz przyszli kandydaci zwracają dużą uwagę na to, w jaki sposób firma dba o bezpieczeństwo, rozwój i zdrowie pracowników – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Anna Dudzińska, dyrektor personalny w firmie VELUX Polska.
Czynniki pozapłacowe mają istotne znaczenie przede wszystkim dla młodego pokolenia. Badanie „The 2016 Deloitte Millennial Survey. Winning over the next generation of leaders” wskazuje, że przedstawiciele pokolenia Y to w dużej mierze idealiści. Zdecydowana większość (87 proc.) jest przekonana, że sukcesu w biznesie nie można mierzyć jedynie wynikami finansowymi. Co więcej, wierzą też, że biznes może mieć pozytywny wpływ na społeczeństwo, a przy ocenie danej firmy zwracają uwagę na jakość świadczonych usług (63 proc.) i satysfakcję pracowników (62 proc.).
– Fundacja pracownicza to istotny element employer brandingu, czyli budowania pozytywnego wizerunku pracodawcy wśród pracowników i przyszłych kandydatów. To istotny element w procesie rekrutacji, ponieważ z dumą można pokazać kandydatom, że firma jest odpowiedzialna społecznie, dba o rozwój i udziela pomocy – tłumaczy Dudzińska.
Fundacje pracownicze mają wspierać zatrudnione w firmie osoby przede wszystkim w trudnych sytuacjach życiowych. Często jest to działalność dodatkowa, niezależna od środków przekazywanych przez Zakładowe Fundusze Świadczeń Socjalnych. To koło ratunkowe dla pracownika, które jednocześnie wpływa na zaangażowanie i lojalność pracownika. Fundacje pracownicze wspierają nie tylko zatrudnione osoby, lecz także ich rodziny.
– Oprócz udzielania pomocy w trudnych sytuacjach życiowych naszym pracownikom, fundacja wspiera edukację akademicką dzieci pracowników oraz projekty lokalnej społeczności. Pracownicy są bardzo zaangażowani w zgłaszanie tego typu projektów. Często dotyczą one szkół, przedszkoli czy klubów sportowych, z których później korzystają ich dzieci – wskazuje dyrektor personalny w firmie VELUX Polska.
Przykładem takiej organizacji może być Fundacja Pracownicza Grupy VKR, której częścią jest firma VELUX. Wspiera ona pracowników, także tych emerytowanych. Jedynym warunkiem jest przepracowanie w firmie minimum 5 lat. Fundacja pomaga też w edukacji akademickiej dzieci pracowników i wspiera lokalne społeczności.
– Pracownicy często podkreślają, że są dumni z pracy w firmie, która ma fundację pracowniczą. Cieszymy się, że jako firma wypracowujemy zyski, ale część z nich przekazujemy na rzecz pracowników, aby wspierać ich zarówno w trudnych sytuacjach życiowych, jak i w lokalnych projektach dotyczących ich miejsca zamieszkania – podkreśla Dudzińska.
W ciągu 25 lat działalności Fundacja Pracownicza Grupy VKR przekazała na wsparcie blisko 4 mln zł, z czego 1,5 mln na 145 projektów dotyczących trudnych sytuacji życiowych pracowników, ponad 320 tys. zł na 45 projektów dotyczących dofinansowania edukacji dzieci pracowników (m.in. granty wspierające programy szkoleniowe). Wsparła też 194 projekty związane z działalnością organizacji non-profit na terenach zlokalizowanych w pobliżu zakładów produkcyjnych.
– Kapitał podstawowy fundacji, z którego przekazywane są dotacje, składa się z darowizn otrzymanych m.in. od Grupy VKR – zaznacza przedstawicielka firmy VELUX Polska.
Jak podkreśla Dudzińska, fundacje pracownicze to element odpowiedzialnego społecznie biznesu. Same fundacje jednak nie są wystarczające, firma powinna dbać o bezpieczeństwo pracowników i umożliwienie im rozwoju. Jej zdaniem tylko kompleksowe działanie może przynieść oczekiwany efekt, czyli pozytywny wizerunek firmy jako dobrego pracodawcy.
– Działalność fundacji ma sens, jeśli firma ma odpowiednią politykę personalną. To dopełnienie pewnych aspektów związanych z dbaniem o bezpieczeństwo, rozwój i zdrowie pracowników. W tym przypadku fundacja pracownicza jest dopełnieniem polityki personalnej, która powinna być odpowiednio wdrożona we wszystkich organizacjach – przekonuje Anna Dudzińska.